W końcu druga półkula - Kanada
Przyszedł czas na coś "mocniejszego". Po kilku fajnych, ale krótkich jednak podróżach po Europie wypadło na Kanadę. Autostop, couchsurfing i co się dało wycisnąć, leciałem bez biletu powrotnego ale skończyło się zdecydowanie za wcześnie...