Z Poznania jedziemy z Eweliną pociągiem do Stęszewa, żeby opuścić jak najsprawniej aglomerację, do Wrocławia dostajemy się czterema samochodami, niestety przedostanie się w okolice autostrady zabiera nam strasznie dużo czasu, ale takie są uroki kiedy autostopowicz musi się przedostać przez duże miasto.