W ósmej klasie z kolei jadę na najciekawszą jak dotąd chyba wycieczkę, do Leszna (aquapark) i do Wrocławia. Spaliśmy w Śmiglu w fajnym schronisku. Wycieczka była zbierana z całej szkoły. Pamiętam, że w tym okresie zaznaczam sobie w domu na mapie zakres jaki dotąd objechałem i wciąż denerwuję się, że tak mało :)